Spacer z lokalnym przewodnikiem
Poznaj życie Lizbony od środka

Sekrety Lizbony powstały z miłości do Lizbony, z pasji do opowieści. Każdą z nas przyprowadziły tu inne drogi. Lizbona codziennie opowiada nam swoje historie obrazami, kolorami, tonami muzyki i dźwiękami szeleszczącej mowy jej mieszkańców. Z przyjemnością podzielimy się z Wami tym, czego nauczyło nas to niezwykłe miasto.

Maria

Pewnego wrześniowego dnia przyjechałam do Lizbony odnaleźć słońce przed długą polską zimą. Niespodziewanie dla mnie zdarzyło się tak, że się zakochałam. Nie, wcale nie w Portugalczyku. Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w tym mieście jak z baśni tysiąca i jednej nocy. Przeprowadzałam się w iście artystycznym stylu - bez planu na to, co będę robić, ani jak żyć. Pozwoliłam poprowadzić się dobrym przeczuciom. Z zawodu jestem projektantką, skończyłam poznańską ASP. Lizbona dała mi spokój i przestrzeń, dzięki którym wróciłam do źródeł, czyli do rysowania. Kiedy tu zamieszkałam, zaczęłam zgłębiać fascynującą historię Portugalii i Lizbony. Pomyślałam, że to co mi sprawia taką przyjemność, może przydać się innym w odkrywaniu tego niezwykłego miasta. Tak powstały „Sekrety Lizbony”.

Monika

W poprzednim życiu musiałam być Portugalką. Inaczej nie potrafię wytłumaczyć mojej miłości do tego kraju. Zaczęło się jakoś od języka portugalskiego, ale… w wersji brazylijskiej i co więcej podczas rocznej dziekanki na antypodach - w Australii. Do samej Lizbony po raz pierwszy przyjechałam w 2004 roku i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Miasto urzekło mnie totalnie. Przeprowadzałam się trochę na raty - jako studentka, turystka, expat. I za każdym razem zostawiałam tutaj jakąś cząstkę siebie. Aż w końcu poznałam Marysię, założycielkę Sekretów Lizbony, która zaprosiła mnie do ekipy przewodniczek, a potem zaproponowała mi poprowadzenie całej działalności. W ten oto sposób stałam się matką adopcyjną Sekretów ;) Uwielbiam lizbońskie patchworki i chaos podwórek, prostotę życia i serdeczność Portugalczyków, zapach prania i smak tutejszej kawy, nawoływanie ulicznych sprzedawców i okrzyki mew nad Tagiem. Jeśli akurat nie odkrywam przed Wami sekretów Lizbony, to filtruję miasto przez soczewkę aparatu albo siedzę gdzieś zaczytana. Jestem absolwentką Stosunków Międzynarodowych, Kulturoznawstwa Ameryki Łacińskiej oraz Nowoczesnej Komunikacji Marketingowej.